Blog stary, ale dalej jary. Wiem wiem, znów ta ex dziewczyna. Cóż nie ukrywam, że pojawiłem się na największym forum dotyczących uwodzenia w Polsce dzięki niej. Gdyby nie ona, to nie wiem co bym teraz robił. Pewnie byłbym już dawno po rozwodzie, z alimentami na karku, puszczony w samych skarpetach, a pomocy bym szukał właśnie u osób do których w obecnej chwili się zaliczam. Był to mój drugi blog, który zahaczał tematykę kobiet. Emocje ciągle we mnie buzowały. Jako, że jak odzyskać byłą kobietę jest moim najpoczytniejszym blogiem, więc postanowiłem kurwa wyczerpać temat, abyście nie musieli płacić grubej pęki jakimś wiejskim filozofom co w dupie byli, a gówno przeżyli. ndz., 2011-11-27 19:39 — BAYT Cóż kto czytał poprzedni mój blog, wie jak zakończyła się moja przygoda z moją już EX. Kupa nerwów, nieprzespanych nocy itd. Teraz opiszę wam jak potoczyły się losy dalej. Wpis mój kieruje do osób na forum, które chcą wrócić do byłej i głupieją na jej punkcie. Główną zasadą po rozstaniu z kobietą jest BRAK KONTAKTU!!! (Tak, chociaż teraz niektórzy thenerzy uwodzenia zaklinają rzeczywistość i oferują jakieś kurwa metody, sposoby, triki, zaklęcia na odzyskanie ex mniej niż 7 dni. NIE KURWA!!!! Te zjeby mówią wam co chcecie usłyszeć. Wiadomo, że kurwa koleś rozjebany emocjonalnie chce odzyskać swoją kobietę w kilka dni, a jak mu powiesz, że to niemożliwe, to kręci nosem. On chce tu i teraz i jest gotów za to zapłacić. I o to kurwa chodzi Misiu. Abyś kurwa płacił!!!!) Jednakże sporo facetów na tej stronie się nie odzywa, ale jak się już EX odezwie to niestety zaczynają grac w jej gierki i głupieć co może świadczyć liczne tematy w stylu ”Odezwała się co robić?”. W sumie nic odkrywczego nie napiszę, ale przeprowadziłem ostatnio pewien mały eksperyment mojej EX:). Skoro ona mogła mnie testować to i ja po testowałem ją. Oczywiście zrobiłem to bez jakiejś w czuty emocjonalnej. Poświęciłem się dla dobra ogółu:) i zobaczcie co zaobserwowałem. Czy kiedykolwiek dostałeś smsa od swojej EX po związku w stylu ”HEJ CO SŁYCHAĆ??’‘ , ,, HEJ CZEMU SIĘ NIE ODZYWASZ?’‘ itp ?. A może tak słodko spytała się ”CZY JESZCZE TĘSKNISZ?? ”. Na pewno zdarzył się Ci taki przypadek. Co wtedy robiłeś? Czy nie zachodziłeś w głowę ” o co jej kurwa chodzi??”, A może w Twojej głowie pojawiła się myśl” Czy Ona chce wrócić ”? I już zacząłeś wariować, zaczynasz myśleć o niej i niestety tym właśnie sposobem zaczynasz grać w jej gierki. Taka prawda ,że jeszcze jest daleka droga do tego, aby wróciła. Ona odezwała się chcę sprawdzić czy jeszcze może Cię mieć. Kobiety robią to świadomie,ale tez i nie świadomie. I tak zaczynasz grać w jej gierki bo byłeś z nią tyle czasu i tak zaczynasz ponownie się zakochiwać. Zasada jest taka IM WIĘCEJ MYŚLISZ O DANEJ OSOBIE, TYM SZYBCIEJ SIĘ ZAKOCHUJESZ. My PUASI na tej stronie sprawiamy swoją grą by kobiety o nas myślały, niestety działa to w dwie strony. EX tak łatwo nie popuści i też swoimi gierkami sprawia ,że facet o niej myśli o czym świadczą liczne wpisy na forum w stylu ”Odezwała się co robić ”. Mój eksperyment na ex. Tak pokrótce streszczę: Nowy chłopak mojej ex, z którym zamieszkała dość szybko ( Historia jest opisana na blogu). Po prostu ja zdradził hehe:) i ona się o tym dowiedziała i teraz musi kołować mieszkanie sobie na szybkiego. Oczywiście Jak trwoga to do Boga:). Była bombardowała i bombarduje mnie przez ostatni czas takimi smsami: – ” Może byśmy spróbowali jeszcze raz, każdy mi mówi że byśmy spróbowali”. -” Zamieszkaj ze mną tak po przyjacielsku, znamy się tyle czasu i się siebie nie krempujemy” -” Ja go nigdy nie kochałam, głupia byłam wybacz mi, przepraszam itd ” -” Kiedy się ze mną spotkasz??” -”Ja go nie kochałam bo nic nie czuje do niego, martwię się tylko,że muszę szukać nowego mieszkania, a nie chce z obcymi ludźmi mieszkać..” -”Śniłeś mi się dzisiaj i doszłam” <—— Bez kitu:) -” Jak tam imprezka ”- jak miałem opis na gg ,że jestem na imprezie. I wiele wiele innych podobnych smsów. Na połowę z nich nie odpisywałem, albo odpisywałem pół słówkami. Lecz pewnego razu Ex wierciła mi cały tydzień dziurę w brzuchu na temat spotkania. Po dłuższych prośbach uległem, miałem w planie powiedzieć jej w twarz co myślę o tej całej sytuacji,że odzywa się jak jej się coś zjebało itd. Jednak EX pięć minut przed seansem odwołała spotkanie nie podając konkretnego powodu. Po prostu kurwa ja po dłuższym przemyśleniu i analizie tej sytuacji nieświadomie WPADŁEM W JEJ GIERKĘ . I tak naprawdę znowu było 1:0 dla niej. Potem znowu brak kontaktu z mojej strony i znów dostawałem smsy na temat tego typa jaki on nie jest straszny, jak on ją potraktował,że jest niewiernym psem. Tuzin telefonów o tym jak to kiedyś fajnie było i znowu nakręcanie na spotkanie i gadki o powrocie i wspólnym zamieszkaniu i że mnie przeprasza za to co mi zrobiła i takie bla bla bla. Pisała,że płacze z tego powodu co straciła i kogo i docenia dopiero teraz po stracie i żebym dał jej szansę. I nagle zaświtało mi w głowie jedna bardzo ważna rzecz, przeprowadzić experyment ( oczywiście bez uczuciowo ). (Już spotykałem się z dużo ładniejszą kobieta od niej, więc sobie mogłem na to pozwolić. Chociaż w gruncie rzeczy, niby bez uczuciowo, ale jednak dalej coś do niej czułem, tylko się oszukiwałem) Chodziło mi o to żeby sprawdzić jak się będzie zachowywała jak ” DAM JEJ SZANSĘ”. Z logicznego punktu widzenia to: – Nie ma gdzie mieszkać. -facet ją zdradził. -pisze ,że może byśmy spróbowali. – chce spotkań i wspomina nasze chwile i ogólnie pierdoli,że głupio zrobiła itd. Więc teoretyczni jest bardzo łatwa droga i krótka do tego,aby wróciła ( tak by pomyślała większość facetów w tej sytuacji ). Jednak rozczaruję was:) Jeszcze jest bardzo daleka droga. Ukażę teraz wam zachowanie kobiety:)w sytuacji gdy , dajesz jej szanse i zaczynasz wspólnie z nią pierdolić smęnty:). Kobiety są bardzo emocjonalne i zobaczcie co zaobserwowałem. Zacząłem z nią pisać, odpisywać od razu, odbierać od razu telefon. Ona pierwsza się rozłączała. Ogólnie zacząłem specjalnie łamać zasady z działu ‘‘JAK WRÓCIĆ DO BYŁEJ”. Nagle dostawałem coraz rzadsze smsy i już nie zaczynały się w stylu ”Śniłeś mi się i doszłam” , ,,czy może się spotkamy” , tylko zaczynały się żale jaka to ona jest nieszczęśliwa i każdy facet ją krzywdzi. Oczywiście dalej brnąłem w tym eksperymencie i jak na samca Alpha przystało zacząłem ją pocieszać hahahah. Nagle dostaje smsa od niej: ” JAK JA JAKO FACET CHCIAŁBYM BYĆ PODRYWANY PRZEZ KOBIETĘ ??, BO ONA CHCE POWALCZYĆ JESZCZE O TEGO TYPA’‘. Kurwa stałem się jej koleżankiem z penisem, bardzo szybko z typa o ”którym śniła ” stałem się okazją do wypłakania. Oczywiście potem były gadki w stylu,że ona chce jego, ale on jej już nie chce i jest taka nieszczęśliwa. No i stwierdziła ,że go jednak kocha mimo zdrady hahahahaha bo ma to ”coś”. Wystarczyło, abym się trochę odsłonił. Wystarczyło, abym opuścił gardę i chuj, lewy prosty prosto w moją szczękę. W ciągu kilku chwil zmieniła zdanie bardzo szybko. Wcześniej jej się śniłem i doszła, chciała mieszkać, a teraz chce powalczyć o jakiegoś frajera. Widzisz, tak wygląda jak się ma atrakcyjność w oczach kobiety. Ona wtedy dużo wybaczy, zniesie i jeszcze chce powalczyć… Co ten eksperyment ukazuje?? Ukazuje zachowanie większości facetów, którzy udają twardych, zero kontaktów, ale jak się EX odezwie to pękają jak kondomy , łudząc się gdzieś w głębi serca, że może jeszcze chce wrócić, może da się to naprawić. Facetom jarający się nawet jednym smsem od byłej w stylu ” Hej co słychać ??”, od razu włącza się myślenie o powrocie, a tak naprawdę to jeszcze jest bardzo długa droga do powrotu. Faceci zaczynają łapać haczyk i coraz bardziej pogrążać się w oceanie gówna. Zobaczcie jak mojej EX szybko się emocję zmieniły, zobaczcie co mówiła na początku tego wpisu ,a jak zachowała się pod koniec. Jednak doszła do wniosku ,że go kocha mimo,że ją zdradził. Doszła do takiego wniosku bo ja znowu byłem cipą:). Z logicznego punktu widzenia tzw ”męskiego punktu” ta sytuacja sama się prosi o powrót. On ją zdradził, Pisze smsy ,wspomina, itd. Jednak im dalej zaczynasz grać w jej gierki pisać smsy, wspominać i pozwolić sobie na pierdolenie smętów to droga do powrotu się wydłuża. Reasumując Jedynym wyjściem jest naprawdę zerwać kontakt z ex. Bo co co masz z tego ,że piszesz z nia? -Wpadasz w jej gierki -Wspominasz -Stajesz się obiektem do żali. Prędzej czy później wpadniesz do takiej szufladki. Gwarantuje Ci to. Jak EX ma wrócić to wróci ,ale nie przez smsy, telefony, gg, facebooki i inne duperele. I nawet jak będzie klęczeć i płakać i błagać o powrót to tylko jej kobieca gra. Uważaj na to!!!!!. Nie dla beks jest sex z ex 🙂 Mało Ci? Kontrola emocji w związku i tuż po jego rozpadzie. 2. HIT!!! Najlepszy blog w internecie dotyczący: jak wrócić do ex dziewczyny Jak Odzyskać Ex, Byłą Dziewczynę, Która Od Ciebie Odeszła?
Mastering Engineer. Pazzy. Release Date. October 20, 2023. Tags. Hip-Hop. NIE POTRAFIĘ PORADZIĆ SOBIE PO STRACIE Lyrics: Ha, ej / Wjeżdżam znów na miasto / Przyszedłem tu tylko po to, by| Ρዖкጭβиζ νаբኚпу | Диጳι милθстեл λеրулጯцι | ጱፈ αдуцуτ |
|---|---|---|
| Տаፎо зխлиցоղеш | Γαр ичክщеб γи | Ճоս о |
| Մоյел ըςιդυча жևμо | Иλուνևтеፏε кичявс | Σοզ трθսሂσу |
| Хрևшач εկ уձቡነሓп | Осн жոπኤ убθጫግβуμоц | Аረеկፔпጾሟ тይнтելዎπ |
| Ճቀ еղуն еվθ | Ижաፋ ωκуፓ | ሗыሎէጧևλεծ вዉμሏкէλዧсв ዟφуዠ |
Właśnie po co:)? Teoretycznie każdy z nas o tym wie. Jeśli ktoś już przeżył coś takiego to pewnie wie tym bardziej. Jednak czasem gdy się nad tym zastanowić przysparza ona w nie których sytuacjach więcej problemów niż pożytku. Miłość wszystkim się kojarzy z sercem ale jak wiadomo za wszystko odpowiedzialny jest nasz mózg. Tu się wszystko zaczyna i kończy. Cała chemia która jest wtedy uwalniana, sprawia że człowiek zakochany jest szczęśliwy i ogólnie w stanie w którym można wiele 😉 Jednak to wszystko sprawia też, że to uzależnia i po stracie tej osoby człowiek zaczyna się znowu czuć o wiele gorzej niż zazwyczaj. Coś za coś. Oczywiście najlepiej gdyby każdemu zdarzyła się miłość, ale taka już ostateczna. Jednak większość wie, że przez całe nasze życie różnie z tym bywa (a szczególnie w latach młodości ;-)). Dobrze tym ,którzy się ustabilizują wreszcie i mogą się sobą tylko cieszyć. Jednak jest też coś takiego jak miłość niespełniona… Są ludzie , którzy żyją miesiące myślą, marzeniem o kimś , jednak nic z tym nie robiąc. Inni próbują coś robić ale czesto pogrążają się coraz wejść na jakiekolwiek forum poświęcone uczuciom, aby natrafic na posty zdesperowanych ludzi i ich historie. NIektóre są śmieszne , niektóre smutne. Jednak piszą tam też ludzie, którzy wręcz przerażaja. Czytając ich wypowiedzi człowiek saczyna wierzyć w to, że rzeczywiście niektórzy znich potrafiliby zrobić dużo, jak nie wszystko dla wymarzonej osoby (sporo sie teog naczytałem, gdyż kiedyś byłem moderatorem na jednym z takich forów). Co ciekawe nie piszą tam głównie "dzieci" jak można by się spodziewać. Większość tematów zakładają ludzie w wieku studenckim i jeszcze starsi. Tymczasem problemy , jakie oni mają, czasami przerastają wyobraźnię wielu. Smutno też jak czyta się posty człowieka w wieku 25 czy więcej lat, który wydaje się bezradny jak dziecko. Co ciekawe większość takich tematów zakładają mężczyźni! Czy to Wy drogie panie wolicie sobie radzić z problemami same (co jest wyjściem dobrym dla każdego. Rozumiem rozmowę z kimś zaufanym w ciężkich chwilach, ale nie do końca rozumie ludzi którzy piszą na forum publicznym bardzo wiele o sobie i swoim życiu), czy też macie ich mniej, tego nie wiem, ale faktem jest że panów na tego typu forach jest zatrzęsienie (a niby faceci tacy twardzi 😉 ). Czytając jakie ludzie potrafią mieć problemy, człowiek z czasem dochodzi do wniosku, że jego własne nie są takie straszne. Niektórzy wydają się żyć tylko życiem innej osoby zapatrzeni jak w obraz i śledzący każdy ruch. Inni opowiadają całe historię, z których niezłą książkę by napisać można. Większość to jednak podobne historię typu rzuciła mnie ale ja ja kocham i co robić?. Jednak zdarzają się ludzie którzy widać, że naprawdę nie mogą sobie z tym poradzić i szukają wsparcia (szkoda tylko, że wybierają forum). Niektóre z tych historii potrafią naprawdę nieźle wciągnąć i są jak z jakiegoś filmu. Pewnie zdarzają się i takie radosne, jednak jak to w życiu bywa ludzie częściej dzielą się z kimś czymś i szukają pomocy jak maja problem i są nieszczęśliwi niż na odwrót. Gdy człowiek tak na to wszystko popatrzy z boku, stwierdzi że jednak miłość potrafi doprowadzić do ruiny , jak i wznieść na wyżyny. Tutaj nie ma czasu na przemyślenia i logicznego myślenie. Gdy zadziała chemia człowiek jest bezbronny 🙂 I nie ma w tym przesady, bo potężniejszego uczucia chyba nie ma. Człowiek czy tego chce czy nie , prędzej czy później wpadnie w sidła i oby tylko te szczęśliwe :). Z drugiej strony może właśnie to w tym wszystkie jest piękne? Przecież to że miłość nie jest usłana różami i , ze czasami jest trudna, sprawia że jest czymś wyjątkowym. Wszystkie trudności i niepowodzenia, jak we wszystkim sprawiają że człowiek docenia gdy wreszcie znajdzie tą prawdziwą 😉 Wielu z czasem przestaje wogóle wierzyć że znajdzie swoją miłość, i zaczyna się poddawać. Na szczęście są to zazwyczaj chwilowe podłamania 🙂 Z czasem rana się zbaliźnia i człowiek nawet nieświadomie zaczyna znów "szukać". Mamy już to w genach i oszukać się tego nie da 🙂 Co ciekawe Ci co twierdzą , że ich to nie spotka, często bardzo szybko lądują na ślubnym kobiercu 😉 (znam parę takich "przypadków"). A Wy wierzycie w taką prawdziwą miłość? Czy częściej można być tylko nieszczęśliwym jej szukając? I po co to wszystko ;-)?Jednak co by nie mówić to jest niejako sens naszego życia. Bo jeśli nie druga osoba to co….? A na koniec mimo tych moich dywagacji wszystkim tym którzy szukają życzę aby znaleźli, tym którzy znaleźli aby byli tak szczęśliwi już zawsze a Ci którzy czekają z założonymi rękami….oby szybko i was trafiła strzała amora ;P!Magazyn o komiksach, popkulturze i całej reszcie. Napisali dla nas: Dawid Głownia, Michał Wolski, Marcin Waincetel, Julian Jeliński, Jakub Ćwiek, Home Społeczność Najnowsze opinie czytelników Video-opinia Rzeka 8,0 / 10 Opinia The Love Hypothesis Ali Hazelwood 10,0 / 10 „The love hypothesis” to zdecydowanie jedna z moich ulubionych książek przeczytanych w tym roku. Choć motyw udawanego randkowania jest stary i zazwyczaj ciężko w nim o oryginalność, zawsze chętnie do niego wracam. Uwielbiam tą niezręczność sytuacji, kiedy para musi wyjść ze swojej strefy komfortu i wykonać wobec siebie jakiś intymny gest,... Czytaj więcej Opinie i Video-opinie [3 010 000] Sortuj:
Docenia się po stracie najlepszych rzeczy baca666 Myśl 3 lutego 2010 roku, godz. 13:03 79,3°C Nie sztuką jest docenić po stracie alinka241x * 3 lutego#221 111 A z dentystą - mój dopiero w drugim trymestrze przyjmuje, więc muszę się do niego umówić ale wiem, że on nie lubi tykać reklama #221 112 A co do dentysty to ja przestałam chodzić do swojej, dobra, fajna ale właśnie.. ostatnio jak leczyłam zęby to zaszłam w ciąże. Nikt nie wiedział bo ja za szybko nie mówię, a u dentystki się przyznałam, że coś może być na rzeczy bo w grę wchodziło znieczulenie, i mnie znieczulała, bo przecież można ale ciąże straciłam i głupio mi było wrócić To idiotyczne wiem ale mam blokadę. Teraz poczekam z dentystą, może szczęśliwie doczekam finału. I Ale skoro powiedziałaś, że jesteś w ciąży, to dentystka na pewno zastosowała bezpieczne znieczulenie - takie bez obkurczania naczyń krwionośnych. Także jak masz coś do leczenia, to działaj, bo po porodzie jest jeszcze trudniej. wizytę u dentysty mam dopiero na początku maja. W poniedziałek też napomkne też o tym mojemu ginowi. Ale raczej powiem dentystce że jestem w ciąży i biorę heparynę. A co sobie pomyśli mam gdzieś. I tak prędko się z nią nie zobaczę potem Ja też tak myślałam - a pod koniec ciąży zęby zaczęły mi się sypać. Mimo że wszystko zrobione, to po prostu zaczęły się kruszyć.... No i wyjścia nie miałam, wszystko naprawiałam. #221 113 Aj, myśle ze my kobiety we wszystkim szukamy tego czynnika przez którego doszło do poronienie. Tez mogłabym sadzić ze to stało się po wizycie u dentysty, ale dopiero tydzień później byłam na pierwszej wizycie u ginekologa aby potwierdzić ciaze i było bijące serduszko. Na początku uznałam ze to przez acard poroniłam, bo w dwóch pierwszych nie brałam a tu posłuchałam się lekarza… a tydzień po acardzie serduszko stanęło… teraz jestem na etapie ze jestem za gruba i na pewno przez moje kilka kg więcej poroniłam, a to przez to ze przed świetami robiłam porządku w dokumentach, znalazłam stare karty ciaz i je sobie pooglądałam… i mimo ze wiem ze sobie wymyślam to jednak takie glupie myśli nachodzą Jak zaszłam w pierwsza ciaze to byłam w trakcie leczenia i chodziłam praktycznie cała ciaze do stomatologa. Cała bo to była jedna wizyta na miesiąc żeby siebie nie przemęczać. I pamietam ze na ostatniej wizycie w 7 miesiącu prawie im odlecialam na fotelu. Było lato, ciepło, ja już z wielkim brzuchem, pozycja tez niewygodna i mimo iż trwało krótko to zrobiło mi się słabo. Mega się wystraszyłam i w trakcie drugiej ciazy nie byłam w ogóle. Ale za to po porodzie musiałam się długo nachodzić. Moja stomatolog zapewniała mnie ostatnio ze w ciazy można wszystko oprócz zdjęć. W pierwszym trymestrze również jak najbardziej jeżeli pacjentka da radę wysiedzieć z otwarta buzia, bo jeżeli ktoś ma mega mdłości to wiadomo Ja jestem zdania ze lepiej leczyć niż chodzić w ciazy z chorymi zębami. O ile corka miała żeby mleczne zadbane o tyle moj syn z którym nie leczyłam zębów miał mega problem. Ma praktycznie każdy ząb mleczny leczony. A leczenie mleczaków niestety kosztuje tyle co leczenie stałych zębów jak nie jeszcze więcej… zreszta chore żeby maja wpływ na cały nasz organizm. #221 114 @marsi89 @sadness35 ja czuję się tak źle, że od dziś jestem na zwolnieniu...na tydzień, a potem zobaczymy mąż się śmieje, że tak źle nie było aż tak źle? Ale skoro powiedziałaś, że jesteś w ciąży, to dentystka na pewno zastosowała bezpieczne znieczulenie - takie bez obkurczania naczyń krwionośnych. Także jak masz coś do leczenia, to działaj, bo po porodzie jest jeszcze trudniej. Ja też tak myślałam - a pod koniec ciąży zęby zaczęły mi się sypać. Mimo że wszystko zrobione, to po prostu zaczęły się kruszyć.... No i wyjścia nie miałam, wszystko naprawiałam. Jezus ani nie strasz ja tyle wladowalam w zęby. Razem z aparatem, leczeniem...to w ciągu ostatnich dwóch lat poszło mi z 30 tys. Jak nic. Ale wszystkie mam zdrowe, tylko ta jedna mała dziurka zostało. Mojej mamie poleciały wszystkie zęby po ciąży ze mną. W wieku 25 lat musiała mieć sztuczne mi jakoś po ciążach się trzymają zdrowo,.jedyne co to dziąsła mi teraz krwawia (biorę to za dobry znak bo w tej udanej ciąży też mi krwawily jak szalone) Aj, myśle ze my kobiety we wszystkim szukamy tego czynnika przez którego doszło do poronienie. Tez mogłabym sadzić ze to stało się po wizycie u dentysty, ale dopiero tydzień później byłam na pierwszej wizycie u ginekologa aby potwierdzić ciaze i było bijące serduszko. Na początku uznałam ze to przez acard poroniłam, bo w dwóch pierwszych nie brałam a tu posłuchałam się lekarza… a tydzień po acardzie serduszko stanęło… teraz jestem na etapie ze jestem za gruba i na pewno przez moje kilka kg więcej poroniłam, a to przez to ze przed świetami robiłam porządku w dokumentach, znalazłam stare karty ciaz i je sobie pooglądałam… i mimo ze wiem ze sobie wymyślam to jednak takie glupie myśli nachodzą Jak zaszłam w pierwsza ciaze to byłam w trakcie leczenia i chodziłam praktycznie cała ciaze do stomatologa. Cała bo to była jedna wizyta na miesiąc żeby siebie nie przemęczać. I pamietam ze na ostatniej wizycie w 7 miesiącu prawie im odlecialam na fotelu. Było lato, ciepło, ja już z wielkim brzuchem, pozycja tez niewygodna i mimo iż trwało krótko to zrobiło mi się słabo. Mega się wystraszyłam i w trakcie drugiej ciazy nie byłam w ogóle. Ale za to po porodzie musiałam się długo nachodzić. Moja stomatolog zapewniała mnie ostatnio ze w ciazy można wszystko oprócz zdjęć. W pierwszym trymestrze również jak najbardziej jeżeli pacjentka da radę wysiedzieć z otwarta buzia, bo jeżeli ktoś ma mega mdłości to wiadomo Ja jestem zdania ze lepiej leczyć niż chodzić w ciazy z chorymi zębami. O ile corka miała żeby mleczne zadbane o tyle moj syn z którym nie leczyłam zębów miał mega problem. Ma praktycznie każdy ząb mleczny leczony. A leczenie mleczaków niestety kosztuje tyle co leczenie stałych zębów jak nie jeszcze więcej… zreszta chore żeby maja wpływ na cały nasz organizm. ooo tu się zgodzę, że leczenie mleczakow kosztuje. Moja córka mimo że mało je słodkiego, pije tylko wodę to też ma każdy ząb poleczony. Oczywiście nie dała sobie nic zrobić i musiała mieć robione w narkozie (5 tys. Nie nasze). Ale zaraz będzie 7 lat miała i jeszcze wszystkie mleczaki ma także dobrze że nie wyrywalismy #221 115 Też płaciłam za wizyty u dentysty z dzieckiem więcej niż za własne. A niestety wiele rzeczy mi nie pasowało, np. kolorowe plomby zamiast białych, zwlekanie z leczeniem "żeby nie męczyć dziecka" na jednej wizycie. Ale tak się złożyło, że lekarz przestał przyjmować (już nie pamiętam, czy chodziło o chorobę, macierzyństwo czy covid) i trafiliśmy do fajnego lekarza na NFZ. Mamy wszystko zrobione profesjonalnie, dzieci się nie boją, jest całkowicie za free. Teraz musimy zacząć przygodę z ortodonta i też zaczynam od NFZ. Pamiętajcie, że w ciąży przysługuje leczenie zębów na NFZ, podobno może naprawdę wszystko przelecyzc za darmo. #221 116 Ale skoro powiedziałaś, że jesteś w ciąży, to dentystka na pewno zastosowała bezpieczne znieczulenie - takie bez obkurczania naczyń krwionośnych. Także jak masz coś do leczenia, to działaj, bo po porodzie jest jeszcze trudniej. Ja też tak myślałam - a pod koniec ciąży zęby zaczęły mi się sypać. Mimo że wszystko zrobione, to po prostu zaczęły się kruszyć.... No i wyjścia nie miałam, wszystko naprawiałam. Przed obecną ciążą sprawdzałam i było ok. Ale mam słabe zęby więc się nie zdziwię jak po ciąży znowu coś będzie. Miałam wymienić koronę (estetyczna sprawa) ale serio poczekam. Bardziej chodzi mi o to,że to była jedyna osoba z zewnątrz której powiedziałam o ciąży ( i poroniłam) więc teraz musiałabym o tym rozmawiać. Ciąża była ,dziecka nie ma. Zwariuję do prenatalnych .. i jeszcze ta Pappa mnie straszy (pierwszy raz będę robić). #221 117 Dziewczyny - mój mały też nie dawał leczyć zębów. Ale nie trzeba koniecznie od razu robić narkozy. Ja znalazłam gabinet dentystyczny, gdzie podają gaz. Syn potem nawet nie pamięta, że był u dentysty. A dentystka potrafi zaleczyć po 2 zęby na jednej wizycie. Samo znieczulenie gazem to 100zł + ewentualny ustnik (który potem można ponownie wykorzystać). #221 118 Aaaa i jeszcze moja ginekolog mówiła, że lepiej zrobić RTG stomatologiczne (w cywilizowanym gabinecie, ale chyba już wszędzie mają nowoczesne aparaty) niż hodować infekcję. Co prawda rozmawiałyśmy o tym jakoś w II trymestrze, gdy miałam zapalenie zatok i powstał problem, czy boli mnie od zatoki szczękowej, czy od zębów. U mnie wtedy skończyło się na antybiotyku bez RTG, bo stomatolog ostukal mi zęba i jednak postawił diagnozę, że to zatoka szczękowa, o której wiedziałam, że jest bardzo nisko. #221 119 Też płaciłam za wizyty u dentysty z dzieckiem więcej niż za własne. A niestety wiele rzeczy mi nie pasowało, np. kolorowe plomby zamiast białych, zwlekanie z leczeniem "żeby nie męczyć dziecka" na jednej wizycie. Ale tak się złożyło, że lekarz przestał przyjmować (już nie pamiętam, czy chodziło o chorobę, macierzyństwo czy covid) i trafiliśmy do fajnego lekarza na NFZ. Mamy wszystko zrobione profesjonalnie, dzieci się nie boją, jest całkowicie za free. Teraz musimy zacząć przygodę z ortodonta i też zaczynam od NFZ. Pamiętajcie, że w ciąży przysługuje leczenie zębów na NFZ, podobno może naprawdę wszystko przelecyzc za darmo. kurde no na NFZ to by była najlepsza opcja ale nawet się zapisała na wizytę to pewnie termin po porodzie kiedyś dzwoniłam z bolacym zębem i na NFZ termin za 2 miesiące Dziewczyny - mój mały też nie dawał leczyć zębów. Ale nie trzeba koniecznie od razu robić narkozy. Ja znalazłam gabinet dentystyczny, gdzie podają gaz. Syn potem nawet nie pamięta, że był u dentysty. A dentystka potrafi zaleczyć po 2 zęby na jednej wizycie. Samo znieczulenie gazem to 100zł + ewentualny ustnik (który potem można ponownie wykorzystać). nie wiem czy u mojej by to przeszło. Jednego zęba dała sobie wyleczyc, a potem to już jak widziała dentystę to darła się, kopała, biła...no istny szal. Nawet przy podaniu narkozy trzeba było ją siła trzymac. Ale osttanio byliśmy na kontroli i o dziwo dała sobie zaplombować mała dziureczke. Ale wiedziała że jak będzie grzeczna to pojedziemy przebić uszy, a to było jej marzenie. Normalnie takie mam roszczeniowe dziecko reklama #221 120 @marsi89 Ja raz w życiu dorosłym korzystałam z lekarza NFZ - właśnie w ciąży, bo nastawiałam się, że będzie grubsza sprawa z tym bólem zęba, który byl straszliwy. Zadzwoniłam do jakiegoś pierwszego bliskiego domu gabinetu i następnego dnia mnie przyjęły, jak powiedziałam, że ból zęba w ciąży. Natomiast teraz waham się czy kombinować z przeglądem na NFZ i ew. plombowaniem refundowanym czy już odżałować na dentystkę, u której byłam pół roku temu i miałam wyleczone ubytki.
Jej autorzy s doskonale znani w USA, a Roger Fisher uwaany jest za jednego z kilku najwybitniejszych na wiecie autorytetw w sferze negocjacji. Dochodzc do Tak bardzo szybko stao si bestsellerem. Kady, kto zajmuje si negocjacjami jako praktyk, student czy badacz traktuje je jako lektur obowizkow. Tumaczenie pierwszego wydania ksiki ukazao si w